Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Zespół US Arezzo wygrał aż pięć razy, zremisował dwa, a przegrał tylko dwa. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy US Arezzo w 26. minucie spotkania, gdy Lorenzo Tassi strzelił pierwszego gola. Zawodnicy gospodarzy nie poddali się i także zdobyli jedną bramkę jeszcze w pierwszej połowie. W 40. minucie Andrea Brighenti wyrównał wynik meczu z karnego. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Trener US Arezzo postanowił wzmocnić formację obronną i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Niccola Corrada. Na boisko wszedł Alessio Luciani, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W tej samej minucie Bryan Gioè został zastąpiony przez Gabriele Goriego. A trener SS Monza wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Simone Iocolana. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Tommaso Morosini. W drugiej połowie nie padły gole. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom US Arezzo przyznał pięć. Zespół SS Monza w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę drużyna US Arezzo zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Robur Siena Srl. Tego samego dnia UC AlbinoLeffe będzie rywalem zespołu SS Monza w meczu, który odbędzie się w Gorgonzoli.