Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć pojedynków zespół US Arezzo wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo trzy razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Nieoczekiwanie to piłkarze Calcio Como otworzyli wynik. W 23. minucie na listę strzelców wpisał się Alessandro Gabrielloni. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Calcio Como. W pierwszych minutach drugiej połowy w jedenastce US Arezzo doszło do zmiany. Bryan Gioè wszedł za Aniella Cutolo. W 61. minucie Antonio Mesina został zastąpiony przez Massimiliana Benucciego. Chwilę później trener Calcio Como postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 66. minucie na plac gry wszedł Silvano Raggio, a murawę opuścił Enrico Celeghin. W tej samej minucie w drużynie Calcio Como doszło do zmiany. Eric Lanini wszedł za Simone Ganza. Trener US Arezzo postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Niccola Belloniego i na pole gry wprowadził napastnika Lucę Pandolfiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Zespół gospodarzy wyrównał wynik meczu. W siódmej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Lorenzo Tassi. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Drużyna US Arezzo w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą niedzielę zespół Calcio Como zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Olbia Calcio. Tego samego dnia Aurora Pro Patria 1919 będzie przeciwnikiem drużyny US Arezzo w meczu, który odbędzie się w Buście Arsizio.