Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna US Vibonese wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Errico Altobello osłabiając tym samym drużynę gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół US Vibonese wyszedł w zmienionym składzie, za Sergia Bubasa wszedł Alex Redolfi. Trener Bisceglie Calcio postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Carlo Manicone, a murawę opuścił Salvatore Longo. A trener US Vibonese wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Gabriele Bernardotta. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie aż pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Leonardo Taurino. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić dającą prowadzenie bramkę. W 60. minucie Filippo Berardi został zmieniony przez Michele Emmaussa. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy US Vibonese w 70. minucie spotkania, gdy Michele Emmausso strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie siedem zdobytych bramek. Kilka chwil później okazało się, że wysiłki podejmowane przez drużynę Bisceglie Calcio w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 74. minucie Álvaro Montero wyrównał wynik meczu. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Obie drużyny wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół US Vibonese będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Monopoli Calcio 1966. Tego samego dnia Rende Calcio 1968 zagra z drużyną Bisceglie Calcio na jej terenie.