Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu Fermana. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Carpi FC w 15. minucie spotkania, gdy Tommaso Biasci zdobył pierwszą bramkę. W 24. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Fermana Filippo Bellini. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Tommaso Biasci wywołał eksplozję radości wśród kibiców Carpi FC, strzelając kolejnego gola w 54. minucie spotkania. W 60. minucie w jedenastce Fermana doszło do zmiany. Simone Isacco wszedł za Lucę Ricciardiego. W tej samej minucie Antonio Bacio został zmieniony przez Massima D'Angelę. W tej samej minucie trener Fermana postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Hernan Molinari, a murawę opuścił Angelo Persia. A trener Carpi FC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Lamine'a Fofanę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy. Murawę musiał opuścić Enrico Pezzi. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kolejnego gola. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Carpi FC w 83. minucie spotkania, gdy Dario Šarić zdobył czwartą bramkę. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4-0. Sędzia pokazał cztery żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Fermana przyznał jedną. Jedenastka Carpi FC w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższą sobotę jedenastka Carpi FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie USD Virtusvecomp Verona. Natomiast 24 listopada Reggio Audace FC zagra z jedenastką Fermana na jej terenie.