Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 starć zespół AC Reggiana wygrał cztery razy i tyle samo razy przegrywał. Trzy mecze zakończyły się remisem. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników AC Reggiana w 16. minucie spotkania, gdy Stefano Scappini strzelił pierwszego gola. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny AC Reggiana. W 60. minucie Matteo Zanini został zmieniony przez Adama Harunę. Trener Modena FC postanowił zagrać agresywniej. W 66. minucie zmienił pomocnika Lorenza De Grazię i na pole gry wprowadził napastnika Carla Ferraria, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Niedługo później trener AC Reggiana postanowił bronić wyniku. W 79. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Lorenza Staitiego wszedł Marcos Espeche, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać prowadzenie. W 85. minucie boisko opuścili piłkarze gości: Fran Brodić, Igor Radrezza, a na ich miejsce weszli Stefano Scappini, Fausto Rossi. W drugiej połowie nie padły bramki. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. 3 listopada drużyna Modena FC rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie AS Gubbio 1910. Tego samego dnia SS Sambenedettese Calcio zagra z zespołem AC Reggiana na jego terenie.