Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Zespół SS Monza wygrał aż pięć razy, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy SS Monza w 17. minucie spotkania, gdy Ettore Marchi zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu SS Monza. W 61. minucie za Gabriele Zerba wszedł Arturo Lupoli. Chwilę później trener SS Monza postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł Cosimo Chiricò, a murawę opuścił Tommaso Ceccarelli. W tej samej minucie w drużynie SS Monza doszło do zmiany. Andrea Brighenti wszedł za Ettore Marchiego. Trener Fermana postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił pomocnika Manuela Giandonatę i na pole gry wprowadził napastnika Samuele Mauriziego, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 76. minucie Marco Soprano został zmieniony przez Massima D'Angelę, co miało wzmocnić zespół Fermana. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Giorgia Gallego na Andreę Palazziego. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół SS Monza, strzelając kolejnego gola. W 82. minucie wynik na 2-0 podwyższył Reginaldo. W 87. minucie boisko opuścili piłkarze SS Monza: Marco Fossati, Giacomo Tomaselli, a na ich miejsce weszli Marco Armellino, Andrea D'Errico. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast zespół Fermana w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę jedenastka SS Monza będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie FC Südtirol.