Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 pojedynków drużyna Empoli FC wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W 10. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Brescia Calcio Jesse Joronen. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka Empoli FC, strzelając kolejnego gola. Po kwadransie gry wynik na 2-0 podwyższył Nedim Bajrami. Sytuację bramkową stworzył Nicolas Haas. Piłkarze gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 27. minucie gola kontaktowego strzelił Birkir Bjarnason. Bramka padła po podaniu Jakuba Łabojki. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 45. minucie na listę strzelców wpisał się Leo Štulac. Przy zdobyciu bramki asystował Andrea La Mantia. W 54. minucie kartkę dostał Emanuele Ndoj, zawodnik gości. W 56. minucie Jakub Łabojko został zastąpiony przez Antonina Ragusę. W tej samej minucie trener Brescia Calcio postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Alfredo Donnarumma, a murawę opuścił Emanuele Ndoj. Alfredo Donnarumma nie zawiódł oczekiwań i pokonał bramkarza przeciwników strzelając jedną bramkę. Był to już jego czwarty gol w tegorocznych rozgrywkach. A trener Empoli FC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Rydera Matos. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie pięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Andrea La Mantia. Posunięcie trenera było słuszne. Rydera Matos strzelił kolejnego gola w 83. minucie spotkania. W 63. minucie Leo Štulac został zmieniony przez Filippa Bandinellego, co miało wzmocnić jedenastkę Empoli FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Filipa Jagiełłę na Dimitriego Bisolego oraz Marka Pajača na Brunona Martellę. W 70. minucie kartkę dostał Massimiliano Mangraviti z Brescia Calcio. Trzeba było trochę poczekać, aby Alfredo Donnarumma wywołał eksplozję radości wśród kibiców Brescia Calcio, zdobywając kolejną bramkę w 72. minucie pojedynku. W 78. minucie boisko opuścili zawodnicy Empoli FC: Stefano Moreo, Samuele Ricci, a na ich miejsce weszli Leonardo Mancuso, Szymon Żurkowski. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Empoli FC w 83. minucie spotkania, gdy Ryder Matos strzelił czwartego gola. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. W 84. minucie Birkir Bjarnason został zmieniony przez Hólmberta Friðjónssona, co miało wzmocnić jedenastkę Brescia Calcio. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Stefana Sabellego na Andreę Cambiasa. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-2. Sędzia nie ukarał piłkarzy Empoli FC żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 1 maja jedenastka Brescia Calcio rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SPAL 2013. Tego samego dnia Ascoli Picchio FC 1898 będzie przeciwnikiem zespołu Empoli FC w meczu, który odbędzie się w Ascolim Piceno.