Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 meczów drużyna Ascoli Picchio wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo aż dziewięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Prawie natychmiast po rozpoczęciu meczu Rijad Bajić wywołał eksplozję radości wśród kibiców Ascoli Picchio, strzelając gola w drugiej minucie starcia. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Bramka padła po podaniu Raffaele Pucina. W 28. minucie za Daria Šaricia wszedł Michele Cavion. W 41. minucie arbiter pokazał kartkę Abdelhamidowi Sabiriemu, piłkarzowi gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Ascoli Picchio. W 52. minucie sędzia pokazał kartkę Leo Štulacowi z jedenastki gospodarzy. Trener Empoli FC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Nedima Bajramiego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Leonardo Mancuso. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującego gola. W 65. minucie boisko opuścili piłkarze gości: Mirko Eramo, Cosimo Chiricò, a na ich miejsce weszli Nicholas Pierini, Abdelhamid Sabiri. W 66. minucie kartkę dostał Marcel Büchel, zawodnik Ascoli Picchio. Piłkarze Empoli FC otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Stefano Moreo. Sytuację bramkową stworzył Leo Štulac. Chwilę później trener Ascoli Picchio postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Ľubomír Tupta, a murawę opuścił Rijad Bajić. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 79. minucie, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom jedenastki gości: Cosimowi Chiricòwi i Mirkowi Eramie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy cztery. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast jedenastka Ascoli Picchio wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższy poniedziałek zespół Empoli FC zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Cosenza Calcio. Tego samego dnia Urbs Sportiva Reggina 1914 zagra z jedenastką Ascoli Picchio na jej terenie.