Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W piątej minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Calcio Como Filippo Scaglia. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu AC Pisa. W 56. minucie Lorenzo Lucca został zastąpiony przez Gaetana Masucciego. Chwilę później trener AC Pisa postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 57. minucie na plac gry wszedł Giuseppe Sibilli, a murawę opuścił Yonatan Cohen. Trener Calcio Como postanowił zagrać agresywniej. W 59. minucie zmienił obrońcę Lucę Vignalego i na pole gry wprowadził napastnika Ettore Gliozziego, który w bieżącym sezonie ma na koncie już cztery bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Między 60. a 83. minutą, boisko opuścili zawodnicy Calcio Como: Antonino La Gumina, Tommaso Arrigoni, Davide Bertoncini, Vittorio Parigini, na ich miejsce weszli: Alessandro Gabrielloni, Elvis Kabashi, Edoardo Bovolon, Massimiliano Gatto. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Idrissy Touré, Roberta Guchera zajęli: Marius Marin, Davide Di Quinzio. Od 62. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i dwie drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze Calcio Como obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast drużyna AC Pisa w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Już w najbliższą sobotę zespół AC Pisa zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie US Lecce. Natomiast 12 grudnia LR Vicenza Virtus będzie gościć zespół Calcio Como.