Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 starć drużyna Empoli FC wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Tuż po gwizdku sędziego sędzia przyznał kartkę Andrei La Mantii z Empoli FC. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Empoli FC w 12. minucie spotkania, gdy Nicolas Haas strzelił pierwszego gola. Asystę zanotował Nedim Bajrami. W 23. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Nicola Casalego z Empoli FC, a w 40. minucie Nikolasa Szpalka z drużyny przeciwnej. Drużyna Brescia Calcio ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gości, zdobywając kolejną bramkę. W tej samej minucie na listę strzelców wpisał się Andrea La Mantia. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W 44. minucie gola kontaktowego strzelił z karnego Ernesto Torregrossa. W 57. minucie Daniele Dessena został zmieniony przez Toma van de Looiego. W 67. minucie w zespole Empoli FC doszło do zmiany. Stefano Moreo wszedł za Nedima Bajramiego. Trener Brescia Calcio postanowił zagrać agresywniej. W 70. minucie zmienił pomocnika Nikolasa Szpalka i na pole gry wprowadził napastnika Alfreda Donnarummę, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Nicolò Verzeni został zmieniony przez Antonina Ragusę, co miało wzmocnić zespół Brescia Calcio. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Andreę La Mantię na Leonarda Mancusę. Trener Empoli FC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Samuele Ricciego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Szymon Żurkowski. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejnego gola. W 77. minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Jakub Łabojko, Filip Jagiełło, a na ich miejsce weszli Dimitri Bisoli, Birkir Bjarnason. Piłkarze Empoli FC w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na 10 minut przed zakończeniem pojedynku wynik na 1-3 podwyższył Leonardo Mancuso. To już ósme trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomógł Fabiano Parisi. Między 81. a 83. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Empoli FC i jedną drużynie przeciwnej. W 90. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Marco Olivieri, Samuele Damiani, a na ich miejsce weszli Ryder Matos, Leo Štulac. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-3. Arbiter w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gości, a w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy Brescia Calcio obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Obie jedenastki wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna Empoli FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Ascoli Picchio FC 1898. Tego samego dnia SPAL 2013 będzie rywalem zespołu Brescia Calcio w meczu, który odbędzie się w Ferrarej.