Trzeba było trochę poczekać, aby Francesco Stanco wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sambenedettese , zdobywając bramkę w 39. minucie spotkania. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Sambenedettese. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sambenedettese w 54. minucie spotkania, gdy Andrea Russotto strzelił z karnego drugiego gola. W 59. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Francesco Stanco z Sambenedettese. Na murawie, jak to często zdarzało się UC AlbionoLeffe w tym sezonie, pojawił się Luca Ruffini, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 60. minucie Juriego Gonziego. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W tej samej minucie Alessandro Sbaffo został zastąpiony przez Giuseppe Sibillego. W 67. minucie w drużynie Sambenedettese doszło do zmiany. Gabriele Bove wszedł za Ludovica Rocchiego. W tej samej minucie trener Sambenedettese postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Francesco Signori, a murawę opuścił Carlo Ilari. Między 76. a 90. minutą, boisko opuścili piłkarze Sambenedettese: Francesco Stanco, Andrea Russotto, Luca Gelonese, na ich miejsce weszli: Alessio Di Massimo, Elio Calderini, Lorenzo Panaioli. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Sashy Cori, Mihaiego Gusu, Daniela Kouko zajęli: Alessandro Galeandro, Francesco Gelli, Mario Ravasio. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0. Arbiter pokazał trzy żółte kartki zawodnikom Sambenedettese, a piłkarzom gości wręczył jedną. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka UC AlbionoLeffe rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie SS Monza 1912. Tego samego dnia AC Rimini będzie gościć zespół Sambenedettese.