Gospodarze przystępowali do tego spotkania uskrzydleni weekendowym triumfem w derbach Mediolanu. W zwycięstwie 2-1 nad Interem największy udział miał Olivier Giroud, zdobywca dwóch bramek. Jak się okazało, to nie był przypadek. Francuski snajper znajduje się w wyśmienitej formie. Potrzebował ledwie kilku minut, by potwierdzić to w pucharowej potyczce z Lazio Rzym. Wynik spotkania w 24. minucie otworzył jednak Rafael Leao. Idealnie wyszedł do podania z głębi pola Alessio Romagnoliego, wyprzedził dwóch defensorów i płaskim strzałem po ziemi zmusił Pepe Reinę do pierwszej tego dnia kapitulacji. Milan - Lazio. Olivier Giroud rozstrzyga losy spotkania Giroud czekał na swój moment do schyłku pierwszej połowy. Wówczas uderzył dwukrotnie. W minioną sobotę, w starciu z mistrzem Włoch, potrzebował do takiego wyczynu trzech minut. Teraz - dokładnie sześciu. W obu przypadkach do siatki rzymian trafiał w niemal bliźniaczy sposób. Był we właściwym miejscu i czasie - wystarczyło w polu bramkowym przyłożyć idealnie nogę. W ten sposób najpierw sfinalizował podanie Rafaela Leao, a kilku chwil później zagranie Theo Hernandeza. Losy awansu do półfinału Coppa Italia zostały więc rozstrzygnięte w zasadzie przed przerwą. Po zmianie stron goście bezskutecznie bili głową w mur. "Rossoneri" kontrolowali przebieg spotkania, a w ostatnim kwadransie zdołali jeszcze podwyższyć rozmiary zwycięstwa - gdy kozłowanym strzałem zasłoniętego Reinę pokonał Franck Kessie. Kibice i piłkarze Lazio mają dwa powody do zmartwienia. Nie tylko pożegnali się z Pucharem Włoch, ale stracili też Ciro Immobile. Najlepszy snajper stołecznej ekipy i aktualny współlider klasyfikacji strzelców Serie A opuścił boisko w 68. minucie z powodu kontuzji. AC Milan - Lazio Rzym 4-0 (3-0) Bramki: 1-0 Rafael Leao (24.), 2-0 Giroud (41.), 3-0 Giroud (45+1.), 4-0 Kessie (79.) ZOBACZ TAKŻE: