Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 11 razy. Jedenastka Ujpest FC wygrała aż siedem razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko raz. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 32. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Jonathana Herisa z Ujpest FC, a w 40. minucie Matyję Katanca z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Mezőkövesdu w 43. minucie spotkania, gdy Zsombor Berecz zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Mezőkövesdu. W 57. minucie Aron Bjarnason zastąpił Márka Kosztę. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter pokazał Dánielowi Nagyowi z drużyny gości. Była to 58. minuta pojedynku. Trener Ujpest FC postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił pomocnika Vincenta Onovo i na pole gry wprowadził napastnika Donáta Zsótéra, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. W 68. minucie Tamás Cseri został zmieniony przez László Pekára, co miało wzmocnić zespół Mezőkövesdu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Krisztiána Simona na Pétera Szakálya. A trener Mezőkövesdu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Sándora Vajdę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Dániel Nagy. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić drugą bramkę. W 84. minucie w drużynie Mezőkövesdu doszło do zmiany. Erik Silye wszedł za Budu Zivzivadzego. Jedenastka Ujpest FC ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. W samej końcówce spotkania na listę strzelców wpisał się Erik Silye. Mimo że jedenastka Ujpest FC nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 82 ataki oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Márk Koszta. Drużynie Ujpest FC zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Mezőkövesdu. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Mezőkövesdu wręczył dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 19 października drużyna Mezőkövesdu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie MOL Fehérvár FC. Tego samego dnia Ferencváros Budapeszt będzie przeciwnikiem jedenastki Ujpest FC w meczu, który odbędzie się w Budapeszcie.