Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Drużyna Kisvárdy wygrała aż pięć razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Zoltán Horváth wywołał eksplozję radości wśród kibiców Kisvárdy, strzelając gola w 20. minucie starcia. To już ósme trafienie tego piłkarza w sezonie. W 30. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Stavrosa Tsoukalasa z Kisvárdy, a w 34. minucie Daniela Gerę z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Kisvárdy. Trener MTK Budapeszt wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Patrika Vassa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Laszlo Lencse. Drugą połowę zespół MTK Budapeszt rozpoczął w zmienionym składzie, za László Horvátha wszedł József Kanta. W 61. minucie sędzia pokazał kartkę Lucasowi, zawodnikowi Kisvárdy. W 66. minucie za Andrasa Gosztonyiego wszedł Hugo Seco. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie MTK Budapeszt doszło do zmiany. Ulysse Diallo wszedł za Istvána Bognára. Chwilę później trener Kisvárdy postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Sergiu Negruț, a murawę opuścił Zoltán Horváth. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Kisvárda: Hugonowi Secowi w 79. i Bogdanowi Melnykowi w 85. minucie. W 86. minucie w jedenastce Kisvárdy doszło do zmiany. Barnabas Vari wszedł za Romana Karasyuka. W drugiej połowie nie padły bramki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze MTK Budapeszt dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 27 kwietnia jedenastka Kisvárdy zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Szombathelyi Haladás FC. Tego samego dnia Paksi SE będzie gościć drużynę MTK Budapeszt.