Charlotte FC to bez wątpienia jedna z najbardziej "biało-czerwonych" drużyn za Oceanem Atlantyckim - w jej składzie bowiem znajduje się aż trzech Polaków, Kamil Jóźwiak, Jan Sobociński i Karol Świderski. Zwłaszcza ten ostatni przyciąga teraz sporo uwagi - jego forma jest bowiem wyśmienita. "Świder" w ostatnich trzech meczach "The Crown" w Major League Soccer zdobył łącznie cztery bramki i odnotował jedną asystę - tym samym dobił do poziomu 12 trafień w sezonie regularnym i pnie się w górę klasyfikacji strzelców najważniejszej amerykańskiej ligi piłkarskiej. Wielka przemiana reprezentanta, ależ słowa. Do tego wzywał Lewandowski Karol Świderski z wielkim powrotem do Europy. Agent już szuka nowego klubu Nie dziwi więc, że coraz częściej pojawiają się spekulacje na temat jego potencjalnego powrotu do Europy, gdzie (oprócz, co jasne, Polski) występował dotychczas w Grecji dla PAOK-u Saloniki. Doniesienia te wręcz potwierdził agent piłkarza - Mariusz Piekarski. "Można powiedzieć, że Karol zatęsknił za Europą. Zobaczymy, co się wydarzy, ale postaramy się wykonać w zimowym oknie transferowym jakiś ciekawy ruch" - podkreślił agent, nie wskazując jednak jakichś konkretniejszych kierunków. Niemniej sytuacja będzie już wkrótce naprawdę godna uwagi... Tajemnicze spotkanie w Rzymie. Kluczowa decyzja m.in. dla Zielińskiego Karol Świderski ma przed sobą wielkie wyzwania - w klubie i kadrze Charlotte FC - jeszcze ze "Świdrem" w składzie - niebawem zakończy sezon regularny dwoma spotkaniami z nie byle jaką drużyną, bowiem z Interem Miami, którego największą gwiazdą jest oczywiście Leo Messi. Ekipa z Karoliny Północnej wciąż ma szansę na awans do play-offów - jest więc o co walczyć. Napastnik na razie skupia się jednak na kolejnych występach dla reprezentacji Polski - nasza kadra już 12 października zmierzy się z Wyspami Owczymi, natomiast trzy dni później zagra z Mołdawią. Będą to kluczowe potyczki w kontekście walki o bezpośredni awans na Euro 2024.