W pięciu ostatnich meczach MLS Karol Świderski zdobył aż pięć goli i zanotował jedną asystę. Spotkanie z Chicago Fire było dla niego trzecim z rzędu z golem na koncie. Wielka forma polskiego napastnika cieszy, ponieważ już za kilka dni reprezentacja rozegra kluczowe mecze w kontekście awansu na Euro 2024. W drugiej połowie meczu ligowego przeciwko Chicago Fire drużyna Charlotte FC miała rzut karny. Do piłki podszedł nie kto inny jak Karol Świderski. Reprezentant Polski nie pomylił się i podwyższył prowadzenie swojego zespołu, ustanawiając wynik spotkania na 2:0. To już koniec nadziei dla Interu. Messi wróci do Barcelony? Trener zabrał głos Karol Świderski w świetnej formie. Czy to właśnie na niego postawi Michał Probierz? Dla Karola Świderskiego było to już dwunaste trafienie w bieżącym sezonie MLS. Polak jest aktualnie w naprawdę wysokiej formie i możliwe, że to właśnie on pod nieobecność Roberta Lewandowskiego będzie odpowiedzialny za zdobywanie goli dla reprezentacji Polski. W ostatnim czasie błyszczał nie tylko Karol Świderski. Strzelecką formą błyszczeli również Adam Buksa i Arkadiusz Milik. Mimo kontuzji Roberta Lewandowskiego Michał Probierz będzie miał w kim wybierać. Wszyscy trzej napastnicy zostali powołani na październikowe zgrupowania, w trakcie którego reprezentacja Polski zmierzy się na wyjeździe z Wyspami Owczymi i u siebie z Mołdawią. Tylko dwa zwycięstwa w tych spotkaniach dadzą nam jakiekolwiek nadzieje na bezpośredni awans na mistrzostwa Europy, które odbędą się w 2024 roku w Niemczech. W tym sezonie Karol Świderski rozegrał już łącznie 36 meczów w barwach Charlotte FC. Zdobył w nich 14 goli i zanotował 8 asyst. Jego umowa z amerykańskim klubem obowiązuje do końca 2025 roku. Możliwe, że jest to jego ostatni sezon w USA. Już tego lata media informowały, że sprowadzeniem Polaka interesuje się kilka europejskich klubów z silnych lig.