Początek nowego sezonu Major League Soccer w wykonaniu <a class="db-object" title="Charlotte FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-charlotte-fc,spti,25691" data-id="25691" data-type="t">Charlotte FC</a> zdecydowanie pozostawiał wiele do życzenia. "The Crown" w pięciu pierwszych meczach ponieśli aż trzy porażki, znajdując się na czternastym miejscu w tabeli Konferencji Wschodniej. Po jednym z wysoko przegranych spotkań, z <a class="db-object" title="Atlanta United" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-atlanta-united,spti,9560" data-id="9560" data-type="t">Atlantą United</a>, <a href="https://sport.interia.pl/usa-mls/news-sypia-sie-gromy-na-kamila-jozwiaka-najgorszy-w-lidze,nId,6652089" target="_blank" rel="noreferrer noopener">mocno oberwało się Kamilowi Jóźwiakowi, który w jednej z akcji, ruszając lewym skrzydłem, wpuścił sobie piłkę i nie zdążył do niej dopaść, przy czym obserwatorzy przypisywali mu brak odpowiedniej dynamiki.</a> Charlotte FC remisuje z Toronto. Świetny mecz Kamila Jóźwiaka Tym razem Charlotte co prawda znów nie udało się odnieść zwycięstwa, ale na pochwałę zasługuje odwrócenie losów spotkania i wywalczenie punktu w sytuacji, w której przegrywali z <a class="db-object" title="Toronto FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-toronto-fc,spti,4542" data-id="4542" data-type="t">Toronto FC</a> już 0:2. Do skutecznej pogoni w ogromnym stopniu przyczynił się właśnie Jóźwiak, który najpierw asystował przy kontaktowym trafieniu <a class="db-object" title="Benjamin Bender" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-benjamin-bender,sppi,890156" data-id="890156" data-type="p">Benjamina Bendera</a>, a następnie sam trafił do siatki, by doprowadzić do remisu. Wynik już w 6. minucie otworzyli gospodarze za sprawą doskonale znanego z europejskich boisk <a class="db-object" title="F. Bernardeschi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-f-bernardeschi,sppi,2636" data-id="2636" data-type="p">Federico Bernardeschiego</a>. Jeszcze przed przerwą prowadzenie podwyższył <a class="db-object" title="Michael Bradley" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michael-bradley,sppi,34492" data-id="34492" data-type="p">Michael Bradley</a> i wydawać się mogło, że Charlotte czeka kolejne rozczarowanie. Jednak w 51. minucie polski skrzydłowy ruszył prawym skrzydłem, a do jego płaskiego zagrania w pole karne dopadł Bender, wlewając nadzieję na zdobycie, chociażby punktu. Z kolei w 70. minucie 24-latek doskonale odnalazł się w polu karnym, wykańczając dośrodkowanie <a class="db-object" title="Kerwin Vargas" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kerwin-vargas,sppi,985026" data-id="985026" data-type="p">Kerwina Calderona Vargasa</a> i doprowadzając do remisu tuż przed opuszczeniem boiska. Drugi z reprezentantów Polski, <a class="db-object" title="Karol Świderski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-karol-swiderski,sppi,494" data-id="494" data-type="p">Karol Świderski</a>, który był bohaterem ostatniego starcia "<a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">Biało-Czerwonych</a>" z <a class="db-object" title="Albania" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-albania,spti,1609" data-id="1609" data-type="t">Albanią</a>, na placu gry pojawił się w 61. minucie.