Patryk Klimala był bohaterem meczu New York Bulls z Chicago Fire, w którym nowojoroczycy zwyciężyli 2-1. Strzelił obie bramki i to pod koniec meczu, w jego ostatnim kwadransie. New York Bulls przegrywali wtedy 0-1 po szybkim trafieniu dobrze znanego w Europie szwajcarskiego gracza Xherdana Shaqiriego. Co ciekawe, po wyrównującym golu Patryka Klimali mecz przerwano z powodu burzy. Po powrocie na boisku Polak dokończył dzieła. Z kolei Adam Buksa strzelił gola dla New England Revolution w wygranym 2-0 meczu z Interem Miami. Polak grał do 77. minuty, kiedy zastąpił go Jozy Altidore. Polak w trzech ostatnich starciach New England Revolution za każdym razem wpisuje się na listę strzelców.