Nadeszły wspaniałe tygodnie dla polskich piłkarzy grających w Stanach Zjednoczonych. Po ostatnim "wspólnym golu" przeciwko Colorado Rapids udało im się dorzucić kolejne takie trafienie, tym razem z Columbus Crew na własnym stadionie. W tym przypadku to Kamil Jóźwiak asystował Karolowi Świderskiemu. W 37. minucie skrzydłowy posłał płaskie dośrodkowanie z prawej strony boiska, a napastnik bardzo mocnym i pewnym uderzeniem z pierwszej piłki umieścił futbolówkę pod samą poprzeczką. Bramkarz Columbus Crew nie miał szans na skuteczną interwencję. Świderski i Jóźwiak zdobywają kolejnego "polskiego gola" w MLS Ten mecz zakończył się zwycięstwem Charlotte 1:0. Była to dopiero druga wygrana drużyny Polaków w bieżącym sezonie w Konferencji Wschodniej. W tym momencie zespół z Karoliny Północnej zajmuje jedenaste miejsce w tabeli Major League Soccer. Aby wziąć udział w play-offach na etapie 1/16, muszą awansować przynajmniej na dziewiątą lokatę, do której aktualnie tracą zaledwie dwa punkty. Jeśli natomiast Charlotte zajmie miejsce siódme lub wyższe, zakwalifikuje się od razu do 1/8 fazy play-off. Do tej lokaty drużynie Świderskiego i Jóźwiaka również brakuje zaledwie dwóch punktów - w tabeli MLS panuje w tym momencie dość mocny ścisk. Czytaj również: Polski piłkarz tłumaczy się z "hitlerowskiego gestu". Mówi, co miał na myśli Dla Karola Świderskiego gol przeciwko Columbus Crew był pierwszym w tym sezonie MLS. Polski napastnik zanotował również dwie asysty. Do tej pory rozegrał sześć spotkań. Można jednak przypuszczać, że w obecnej formie Polak może szybko poprawić swoje indywidualne osiągnięcia. W następnej kolejce MLS Charlotte FC zagra z DC United. Jeśli wygra, na pewno awansuje przynajmniej o jedno miejsce w tabeli ligowej. Drużyna z Waszyngtonu jest jedną z tych, z którymi klub Polaków będzie rywalizował o miejsce w czołowej siódemce.