Inter Miami rozpoczął grę w Major League Soccer w 2020 roku. Mimo krótkiej historii klubowi z Florydy udało się ściągnąć największą grającą legendę współczesnego futbolu - Lionela Messiego. Argentyńczyk, przechodząc tam, musi jednak liczyć się w faktem, że na ten moment nawiązanie walki o krajowy tytuł jest "odległą galaktyką". Leo Messi przechodzi do najgorszej drużyny w Konferencji Wschodniej MLS Sezon Major League Soccer 2023 nadal trwa, a jego finał jest zaplanowany dopiero na koniec października. Po 16 meczach Inter Miami zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z 15 punktami w dorobku. Ostatnia forma "The Herons" nie prezentuje się zbyt dobrze. W pięciu poprzednich spotkaniach zespół z Florydy zgromadził... zero punktów. Trenerem Interu Miami jest rodak Lionela Messiego Javier Morales. Jest on jednak jedynie opcją tymczasową po zwolnieniu angielskiego szkoleniowca Phila Neville'a - byłego piłkarza Manchesteru United i Evertonu. Były trener Messiego może przejąć Inter Miami. Wielu sukcesów z nim nie odniósł Anglik został zwolniony ze względu na fatalne wyniki zespołu i wiele wskazuje na to, że już niebawem w Interze Miami zatrudniony zostanie były szkoleniowiec FC Barcelona, Gerard "Tata" Martino - w 2013 roku Argentyńczyk przejął "Dumę Katalonii", a media spekulowały, że stało się to na życzenie samego Leo Messiego. Argentyński szkoleniowiec w FC Barcelona nie odniósł żadnego sukcesu. Zdobył z nią jedynie Superpuchar Hiszpanii, - nie miał na to jednak większego wpływu i w dużej mierze zawdzięczał to wywalczeniu tytułu mistrzowskiego przez poprzednich trenerów "Dumy Katalonii" - Tito Vilanovy i Jordiego Roury, który przejął drużynę po śmierci Vilanovy i poprowadził ją już do końca tamtego sezonu. Wszystko jasne! Messi odejdzie właśnie tam. Dziennikarze są zgodni Przyjście Messiego może odmienić Inter Miami? Ostatnio "Tata" Martino zasłynął jako pierwszy od 1978 roku selekcjoner reprezentacji Meksyku, za którego kadencji kadra nie wyszła z grupy na mistrzostwach świata. Szkoleniowiec po turnieju pożegnał się ze stanowiskiem i teraz najprawdopodobniej przejmie Inter Miami, który lada moment zasili Lionel Messi. W tym momencie najlepszymi strzelcami Interu Miami są Josef Martinez i Leonardo Campana - zdobyli oni po trzy gole i plasują się kolejno na 54. miejscu klasyfikacji strzelców MLS. W całym sezonie zespół zdobył łącznie piętnaście bramek, czyli mniej niż jedną na mecz. Gorsi pod tym względem są jedynie New York Red Bulls, którzy dzięki szczelniejszej defensywie plasują się o cztery lokaty wyżej niż Inter Miami - na korzyść zespołu z Florydy przemawia jednak fakt rozegrania jednego meczu mniej. Jak widać, Lionel Messi przechodzi do zespołu, w którym życie nie jest usłane różami. Czy pojawienie się argentyńskiego gwiazdora zmieni oblicze Interu Miami? Odpowiedź na to pytanie poznamy zapewne w ciągu następnych kilku miesięcy. A jednak, Leo Messi ma nowy klub. "Decyzja zapadła". Ależ bomba transferowa