Wystarczyło kilka tygodni, żeby wielu kibiców zaczęło głosić, że Leo Messi "odmienił MLS". Transfer Argentyńczyka do Interu Miami wywołał ogromne poruszenie w Stanach Zjednoczonych, a na meczach drużyny Davida Beckhama zaczęły pojawiać się tłumy kibiców. Tych Messi przyciągnął również przed telewizory. Po transferze napastnika znacząco wzrosła liczba subskrybentów platformy Apple TV, gdzie transmitowane są mecze MLS. Do tego doszły również rekordowe zyski z tytułu liczby sprzedanych usług MLS Season Pass, która zapewnia dostęp do rozgrywek. Już w swoim debiucie w Interze Miami 36-latek strzelił gola, a jego zespół wygrał z Cruz Azul 2:1. Argentyńczyk notował trafienia w każdym z kolejnych sześciu spotkań, a przy wydatnej pomocy gwiazdy ekipa z Miami sięgnęła po pierwsze trofeum w historii - puchar ligi. Łącznie do tej pory zanotował już 11 trafień i pięć asyst. Media: Stanowcza decyzja Messiego. Wraca na stare śmieci. Wskazano klub, z którym podpisze kontrakt Messi nie pojawił się na murawie w żadnym z ostatnich czterech meczów Interu Miami z powodu kontuzji. Klub Davida Beckhama ma wciąż jednak iluzoryczne szanse na awans do fazy play off. Do rozegrania pozostały trzy mecze, a strata do miejsca gwarantującego udział w 1/16 wynosi pięć punktów. O to może jednak być ciężko, bo ostatnie spotkania pokazały, że brak Messiego, to brak zwycięstw. Bez kontuzjowanej gwiazdy Inter Miami nie wygrał żadnego z ostatnich czterech meczów. Inter Miami nominował Messiego do nagrody MVP W MLS Argentyńczyk rozegrał do tej pory cztery spotkania, z czego dwa w pełnym wymiarze czasowym. Zanotował w nich bramkę i dwie asysty. Wystarczyło to, żeby uzyskać nominację do nagrody dla MVP sezonu. W przypadku MLS to kluby zgłaszają po dwóch kandydatów, którzy ich zdaniem zasługują na wyróżnienie. Inter Miami oprócz Messiego wskazał Sergio Busquetsa, który również zasilił jego szeregi dopiero w lipcu 2023. O trofeum powalczy również Karol Świderski. Reprezentant Polski w obecnym sezonie zanotował 11 bramek i pięć asyst.