Mateusz Klich przez niemal sześć lat był zawodnikiem Leeds United, zaliczając 180 występów w barwach angielskiej drużyny. Reprezentant Polski w ostatnich miesiącach nie mógł już liczyć na regularną grę w podstawowym składzie, przez co rozpoczął poszukiwania nowego klubu. Ostatecznie zdecydował się na DC United i w styczniu oficjalnie rozpoczął przygodę z amerykańskim zespołem. MLS. Mateusz Klich z bramką w debiucie Rozgrywki MLS ruszyły 25 lutego, z kolei DC United pierwszy mecz sezonu rozegrało w nocy z soboty na niedzielę. Podopieczni Wayne Rooney'a podejmowali Toronto FC, a legenda Manchesteru United zdecydowała się na wystawienie w podstawowym składzie Klicha. To okazało się dobrą decyzją, bo Polak od pierwszych minut prezentował się ze świetnej strony. 32-letni pomocnik już po 13 minutach wpisał się na listę strzelców, pokonując Seana Johnsona precyzyjnym uderzeniem z dystansu. Goście wyrównali w 66. minucie za sprawą Federico Bernardeschiego, który egzekwował rzut karny, a w 83. minucie prowadzili już 2:1 dzięki bramce Marka-Anthony'ego Kaye. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy po trafieniu Christiana Benteke najpierw doprowadzili do remisu. W doliczonym czasie gry wynik na 3:2 ustalił z kolei Theodore Ku-DiPietro. Wayne Rooney docenił Mateusza Klicha Po meczu zadowolenia z postawy swoich podopiecznych nie krył Wayne Rooney. - Rozpoczęliśmy sezon trzema punktami zdobytymi w meczu przeciwko dobrej drużynie. Wszyscy jesteśmy zachwyceni - zaznaczył cytowany przez oficjalną stronę MLS. Były gwiazdor Manchesteru United docenił Klicha, zwracając uwagę na jego pracę wykonaną jeszcze przed startem sezonu. - Jestem nim zachwycony. Był doskonały przez cały okres przygotowawczy, a teraz zdobył bramkę - zauważył.