Zarząd Paris Saint-Germain już co najmniej od zimy próbował przekonać Leo Messiego do przedłużenia jego umowy z "Les Parisiens" - wszystkie zachęty okazywały się jednak nieskuteczne, a atmosfera wokół Argentyńczyka zaczęła gęstnieć z tygodnia na tydzień. Kibice PSG byli bowiem wściekli z powodu takiego rozwoju wypadków i w końcówce sezonu stało się w zasadzie pewne, że "La Pulga" pożegna Parc des Princes. Ostatecznie Messi faktycznie ogłosił swoją wyprowadzkę z Paryża i przed nim pozostały trzy jakkolwiek realne opcje. Pierwsza dotyczyła bajecznego kontraktu z saudyjskim Al-Hilal. Druga związana była z wielkim powrotem do FC Barcelona, zespołu, w którym kapitan "Albicelestes" jest niepodważalną legendą. Trzecia zaś wydawała się najmniej prawdopodobna - a jednak to ona się urzeczywistniła. Leo Messi w Interze Miami. "The Herons" chcą rewolucji Leo Messi ostatecznie dołączył bowiem do Interu Miami, ekipy współrządzonej przez Davida Beckhama, która co ciekawe jak dotychczas w sezonie 2023 w MLS zaprezentowała fatalne wręcz wyniki, znajdując się na samym dole tabeli Konferencji Wschodniej. "The Herons" teraz jednak - po zwolnieniu dotychczasowego szkoleniowca, Phila Neville'a i pozyskaniu gwiazdy największego kalibru - marzą o jak najszybszej odmianie swojego losu. Pół żartem, pół serio można rzec, że pierwszy sukces już za nimi - bo wizerunkowo odnieśli właśnie gigantyczny triumf. Inter Miami "olbrzymem" w sieci. Leo Messi wywołał falę O co dokładnie chodzi? Otóż Inter Miami po ogłoszeniu przenosin Messiego zaliczył absurdalnie wręcz wysoki przypływ nowych obserwatorów w mediach społecznościowych. "The Sun" np. wskazuje, że na Instagramie IM miał wcześniej ok. 900 tys. "followersów" - gdy jednak pojawił się oficjalny komunikat ws. transferu, to... statystyki tu wręcz oszalały. W mniej niż 24 godziny, do południa 8 czerwca, profilu Interu urósł o ponad 400 proc. - do poziomu ok. 4,7 mln. Potem nie wytracił tempa, bo po godz. 18.00 w czwartek miał już 5,5 mln obserwujących. Sytuacja zaś powinna się ustabilizować dopiero za parę dni... Inter Miami z hitem transferowym. Tak buduje się wielka marka klubu Choć wydaje się to nieistotnym szczegółem, to tak naprawdę jest to szalenie ważne - taki skok będzie bowiem mieć znaczący wpływ na potencjalne nowe kontrakty reklamowe dla "The Herons", nowe współprace z rynkowymi gigantami czy budowanie marki drużyny, dotychczas - jak można stwierdzić - przeciętnie rozpoznawalnej poza MLS. Beckham i spółka zapewne wydadzą dziesiątki milionów dolarów na wypłaty dla Messiego - ale całościowo wszystko może im się zwrócić naprawdę prędko. Zwłaszcza, jeśli Argentyńczyk nieco poczaruje na murawie i z outsidera rozgrywek Inter Miami zamieni się w zespół, który dzieli i rządzi w USA... Do tego jednak jeszcze daleka droga. Koszmarny cios dla kibiców Barcelony. Xavi Hernandez przerywa milczenie