Cristiano Ronaldo wciąż pozostaje bez pracodawcy po tym, jak za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z Manchesterem United. Światowe media twierdzą, że może podpisać umowę z saudyjskim Al-Nassr, gdzie mógłby zarobić 400 milionów euro za dwa lata gry. Rumuński trener Ciprian Panait widzi jednak inny kierunek dla 37-latka. "Ronaldo chce być w centrum uwagi. Nie ma mowy o Arabii Saudyjskiej" - Al-Nassr nie jest tak dużym zespołem, aby przyciągnąć Cristiano. W tym momencie nie jest on człowiekiem, który szuka pieniędzy. Jest miliarderem, ma wszystko, czego potrzebuje. Gdyby trafił do Arabii Saudyjskiej, to poszedłby do Al-Hilal, aby wygrać tamtejsze Ligi Mistrzów i mistrzostwa kraju - powiedział w rozmowie ze "Sportem". - Ronaldo bo ma inny styl życia, jego pragnieniem jest pozostać w uwadze świata. Byłby w stanie przejść do USA za mniejsze pieniądze, bo miałby tam Hollywood w pobliżu. Tak widzę jego drogę, zwłaszcza, że jest człowiekiem, który pielęgnuje swój wizerunek. Jego partnerka również potrzebuje tego blichtru. Myślę, że tymi kategoriami będzie myślał - dodał 46-latek. Powołał się na swoje kontakty. - Z tego, co powiedzieli mi moi portugalscy asystenci, a jeden z nich jest bardzo blisko menedżera "CR7", uważam że Ronaldo chce pozostać w centrum uwagi, więc nie ma mowy o Arabii Saudyjskiej. Myślę, że jego celem jest granie w Ameryce. Czuję, że będzie hollywoodzkim bohaterem. Myślę, że zrobi wszystko, aby się tam dostać - zakończył.