Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 meczów drużyna Atlético Progreso wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Liverpoolu Montevideo w ósmej minucie spotkania, gdy Hernán Figueredo zdobył pierwszą bramkę. Między 16. a 37. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i dwie drużynie przeciwnej. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Andrés Pereira osłabiając zespół gospodarzy. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 31. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Liverpoolu Montevideo. W 53. minucie Rodrigo Mieres został zmieniony przez Lucasa Ferreirę. W 59. minucie Fabricio Fernández został zmieniony przez Rodriga Viegę, co miało wzmocnić drużynę Atlético Progreso. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Fabiána Dávilę na Áleksa Vázqueza. W 68. minucie żółtą kartką został ukarany Heber Méndez, zawodnik gości. W tej samej minucie trener Atlético Progreso postanowił wzmocnić linię napadu i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Luisa Gáspariego. Na boisko wszedł Ricardo Roldán, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 71. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Pabla Martę z Atlético Progreso, a w 77. minucie Fabricia Díaza z drużyny przeciwnej. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Liverpoolu Montevideo doszło do zmiany. Emiliano Alfaro wszedł za Brunona Correę. Drużyna gości wyrównała wynik meczu. Gola na 1-1 w 80. minucie strzelił Ricardo Roldán. Na dziewięć minut przed zakończeniem spotkania w zespole Liverpoolu Montevideo doszło do zmiany. Guillermo Firpo wszedł za Fabricia Díaza. W 88. minucie sędzia wyrzucił z boiska Aleksa Silvę z Atlético Progreso. W doliczonej piątej minucie pojedynku żółtą kartkę otrzymał Hernán Figueredo z Liverpoolu Montevideo. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Drużyna Atlético Progreso zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy pięć żółtych i jedną czerwoną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Atlético Progreso zawalczy o kolejne punkty w Montevideo. Jej przeciwnikiem będzie Centro Atlético Fénix. Natomiast 15 marca Club Atlético Rentistas będzie rywalem zespołu Liverpoolu Montevideo w meczu, który odbędzie się w Montevideo.