Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów drużyna Atlético Progreso wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut jedenastka Liverpoolu Montevideo zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Atlético Progreso była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Między 21. a 38. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 49. minucie kartką został ukarany Martín González, piłkarz gości. W 52. minucie za Alexandra Rossę wszedł Julián Lalinde. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Atlético Progreso w końcu przyniosły efekt bramkowy. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu na listę strzelców wpisał się Agustín González. W 63. minucie w zespole Liverpoolu Montevideo doszło do zmiany. Juan Ramírez wszedł za Martína Gonzáleza. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Atlético Progreso, zdobywając kolejną bramkę. W tej samej minucie wynik na 2-0 podwyższył Mathías Riquero. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Po chwili trener Liverpoolu Montevideo postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 72. minucie na plac gry wszedł Leonardo Pais, a murawę opuścił Mathías Acuña. W tej samej minucie w drużynie Atlético Progreso doszło do zmiany. Joel Lew wszedł za Rodriga Viegę. Piłkarze Liverpoolu Montevideo odpowiedzieli strzeleniem gola. Na osiem minut przed zakończeniem meczu wynik ustalił Clementino González. To już trzecie trafienie tego zawodnika w sezonie. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Atlético Progreso: Mathíasowi Riquerowi w 86. minucie i Juliánowi Lalindemu w pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku. W 89. minucie w jedenastce Liverpoolu Montevideo doszło do zmiany. Franco Romero wszedł za Hernána Figuereda. Chwilę później trener Atlético Progreso postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu spotkania postawił na defensywę. Za pomocnika Agustína Gonzáleza wszedł Heber Méndez, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Atlético Progreso utrzymać prowadzenie. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację dwie minuty później, sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom Liverpoolu Montevideo: Pablowi Caballerowi i Sebastiánowi Cáceresowi. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-1. Arbiter w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gości, a w drugiej trzy. Zawodnicy Atlético Progreso otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Atlético Progreso zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Montevideo Wanderers Fútbol Club. Natomiast 29 września CA Penarol Montevideo zagra z drużyną Liverpoolu Montevideo na jej terenie.