Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 35 starć zespół Atlético Cerro wygrał 15 razy i zanotował 14 porażek oraz sześć remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Montevideo Wanderers: Damianowi Macalusie w 37. i Adriánowi Colombinowi w 38. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Montevideo Wanderers wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Emiliana Coitiña. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Jonathan Barboza. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Atlético Cerro w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 53. minucie bramkę zdobył Facundo Peraza. W 60. minucie za Gastóna Buena wszedł Nicolás Quagliata. W 66. minucie kartkę dostał Federico Puente z zespołu gości. W tej samej minucie trener Atlético Cerro postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Diego Casas, a murawę opuścił Santiago Viera. W 66. minucie Francisco Ginella został zmieniony przez Maura Méndeza, co miało wzmocnić drużynę Montevideo Wanderers. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Maureen Franco na Ricarda Roldána w 78. minucie oraz Richarda Pellejera na Nahuela Santanę w tej samej minucie. Między 70. a 75. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości. Jedenastka Montevideo Wanderers ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gości, strzelając kolejnego gola. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Ricardo Roldán. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.