Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 32 mecze drużyna Liverpoolu Montevideo wygrała 13 razy i zanotowała 11 porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu drużyna gości pokazała swoją wyższość. Już w pierwszych sekundach spotkania na listę strzelców wpisał się Ezequiel Escobar. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Facundowi Silverze z River Plate Montevideo. Była to 38. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Liverpoolu Montevideo. W 48. minucie Gonzalo Viera zastąpił Ribaira Rodrígueza. Między 56. a 66. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 57. minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Douglas Arezo, Juan Olivera, a na ich miejsce weszli Mauro Da Luz, Matías Alonso. Drużyna River Plate Montevideo wyrównała wynik meczu. Bramkę na 1-1 w 67. minucie zdobył Ribair Rodríguez. W 68. minucie boisko opuścili zawodnicy Liverpoolu Montevideo: Fabricio Díaz, Diego Cor, a na ich miejsce weszli Lucas Ocampo, Ezequiel Escobar. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Liverpoolu Montevideo w 71. minucie spotkania, gdy Juan Ramírez strzelił z karnego drugiego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku w drużynie River Plate Montevideo doszło do zmiany. José Neris wszedł za Facunda Silverę. Trener River Plate Montevideo postanowił zagrać agresywniej. W 76. minucie zmienił pomocnika Maximiliana Calzadę i na pole gry wprowadził napastnika Adriána Leitesa, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 77. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Carlosa Lentinelly'ego z Liverpoolu Montevideo, a w 82. minucie Guzmána Rodrígueza z drużyny przeciwnej. Po chwili trener Liverpoolu Montevideo postanowił bronić wyniku. W 88. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Juana Ramíreza wszedł Lucas Lemos, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-2. Arbiter pokazał pięć żółtych kartek piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Liverpoolu Montevideo przyznał dwie. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Liverpoolu Montevideo będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Club Nacional de Football Montevideo. Tego samego dnia Defensor Montevideo będzie gościć drużynę River Plate Montevideo.