Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 spotkań zespół Olimpika Donetsk wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie sędzia wręczył Pawłowi Ksionzowi z Olimpika Donetsk. Była to 36. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Worskła w 39. minucie spotkania, gdy Volodymyr Chesnakov zdobył pierwszą bramkę. W 43. minucie za Romana Vantukha wszedł Ihor Snurnitsyn. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Worskła. Na drugą połowę zespół Worskła wyszedł w zmienionym składzie, za Denysa Vasina wszedł Aleksandre Kobakhidze. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Olimpik Donetsk: Evgeniemu Tsymbalyukowi w 50. i Rinarowi Valeevowi w 58. minucie. Drużyna gości niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 26 minut, zespół Olimpika Donetsk doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Gennady Pasich. Asystę przy golu zaliczył Maxime Do Couto. Trener Worskła wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Oleksandra Sklyara. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Vyacheslav Sharpar. W 67. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Gennadego Pasicha z Olimpika Donetsk, a w 70. minucie Artema Gabeloka z drużyny przeciwnej. W 73. minucie w drużynie Worskła doszło do zmiany. Taras Sakiv wszedł za Ardina Dallku. W tej samej minucie trener Olimpika Donetsk postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Ivan Sondey, a murawę opuścił Rinar Valeev. Na 10 minut przed zakończeniem pojedynku w zespole Olimpika Donetsk doszło do zmiany. Matar Dieye wszedł za Maksyma Degtyareva. W 86. minucie czerwoną kartkę obejrzał Evgen Martynenko, tym samym drużyna gości musiała końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. W doliczonej pierwszej minucie spotkania arbiter pokazał żółtą kartkę Pavelowi Rebenokowi, zawodnikowi Worskła. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze Worskła otrzymali w meczu dwie żółte kartki i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy cztery żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.