Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 meczów zespół Olimpika Donetsk wygrał cztery razy, ale więcej przegrywał, bo pięć razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W piątej minucie bramkę zdobył Vyacheslav Sharpar. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Denys Vasin. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia wręczył Yegorowi Klymenchukowi z drużyny gości. Była to 44. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Worskła w 44. minucie spotkania, gdy Denys Vasin strzelił z rzutu karnego drugiego gola. W 64. minucie Yegor Klymenchuk został zastąpiony przez Rinara Valeeva. Chwilę później trener Olimpika Donetsk postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 68. minucie na plac gry wszedł Maksym Degtyarev, a murawę opuścił Maxime Do Couto. Maksym Degtyarev spełnił oczekiwania trenera strzelając dwie bramki. Był to już jego ósmy gol w tegorocznych rozgrywkach. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Worskła doszło do zmiany. Vadim Sapai wszedł za Artura. Zawodnicy gości w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 75. minucie na listę strzelców wpisał się Maksym Degtyarev. To już siódme trafienie tego piłkarza w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomógł Gennady Pasich. W 78. minucie Pawło Ksionz został zmieniony przez Ivana Sondeya, co miało wzmocnić zespół Olimpika Donetsk. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tarasa Sakiva na Todora Petrovicia. Na 11 minut przed zakończeniem pojedynku arbiter pokazał kartkę Tarasowi Sakivowi z Worskła. W 83. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Maksym Degtyarev z Olimpika Donetsk. Kibice Worskła nie mogli już doczekać się wprowadzenia Mariana Mysyka. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Artem Gabelok. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.