Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 112 pojedynków zespół Besiktasu wygrał 45 razy i zanotował 41 porażek oraz 26 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 24. minucie sędzia ukarał kartką Abdulkadira Parmaka, piłkarza Trabzonsporu. W 31. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Besiktasu Dorukhan Toköz. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Besiktas: Dorukhanowi Toközowi w 33. i Necipowi Uysalowi w 36. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Trabzonsporu w 42. minucie spotkania, gdy Jose Sosa strzelił drugiego gola. Sytuację bramkową stworzył Abdulkadir Parmak. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Trabzonspor: Johnowi Obiemu w 44. minucie i Hüseyinowi Türkmenowi w czwartej minucie doliczonego czasu. Drugą połowę jedenastka Besiktasu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Tylera Boyda wszedł Abdoulay Diaby. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 64. minucie na listę strzelców wpisał się Alexander Soerloth. Asystę przy bramce zanotował Anthony Nwakaeme. W 67. minucie Domagoj Vida został zastąpiony przez Güvena Yalçına. Między 75. a 76. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Trabzonsporu i jedną drużynie przeciwnej. Mimo że zespół gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 72 ataki oddał tylko cztery celne strzały, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 79. minucie bramkę pocieszenia zdobył Güven Yalçın. Przy zdobyciu bramki asystował Caner Erkin. W 86. minucie sędzia wręczył kartkę Filipowi Novakowi z Trabzonsporu. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania wynik ustalił Anthony Nwakaeme. Przy strzeleniu gola pomógł Uğurcan Çakır. W 89. minucie w drużynie Trabzonsporu doszło do zmiany. Daniel Sturridge wszedł za Alexandra Soerlotha. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 4-1. Jedenastka Trabzonsporu zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Sędzia pokazał sześć żółtych kartek piłkarzom Trabzonsporu, natomiast zawodnikom gości przyznał trzy. Drużyna Trabzonsporu w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższą niedzielę zespół Besiktasu rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Alanyaspor Kulübü. Tego samego dnia Çaykur Rize Spor Kulübü będzie gościć zespół Trabzonsporu.