Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 22 razy. Drużyna Sivassporu wygrała aż 11 razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko cztery. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Ankaragücü w 24. minucie spotkania, gdy Hadi Sacko zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola pomógł Stelios Kitsiou. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Ante Kulusicowi z jedenastki gospodarzy. Była to 27. minuta meczu. Drużyna gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Ankaragücü, strzelając kolejnego gola. W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Tyler Boyd. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Sytuację bramkową stworzył İlhan Parlak. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę jedenastka Sivassporu wyszła w zmienionym składzie, za Paula Pappa wszedł Erdoğan Yeşilyurt. Na drugą połowę drużyna Sivassporu wyszła w zmienionym składzie, za Delvina Ndingę wszedł Serhiej Rybałka. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Cebrailowi Karayelowi z Ankaragücü. Niedługo później Héctor Canteros wywołał eksplozję radości wśród kibiców Ankaragücü, zdobywając kolejną bramkę w 50. minucie starcia. Trener Ankaragücü wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Thibaulta Moulina. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić İlhan Parlak. W 60. minucie kartką został ukarany Tyler Boyd, zawodnik gospodarzy. Piłkarze Sivassporu odpowiedzieli strzeleniem gola. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu wynik ustalił David Braz. Asystę przy bramce zaliczył Uğur Çiftçi. W 62. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Hakana Arslana z Sivassporu, a w 64. minucie Thibaulta Moulina z drużyny przeciwnej. W 78. minucie Tyler Boyd został zmieniony przez Sedata Ağçaya. W 88. minucie w jedenastce Ankaragücü doszło do zmiany. Zaur Sadajew wszedł za Hadiego Sacko. Chwilę później trener Sivassporu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 90. minucie na plac gry wszedł Gabriel Torje, a murawę opuścił Fousseni Diabaté. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-1. Zespół Ankaragücü zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Sędzia wręczył cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Sivassporu pokazał jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Sivassporu rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Galatasaray Stambuł. Tego samego dnia Göztepe Spor Kulübü będzie rywalem jedenastki Ankaragücü w meczu, który odbędzie się w Izmir.