Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 35 spotkań drużyna Istanbul B.B. wygrała 16 razy i zanotowała 11 porażek oraz osiem remisów. Taktyka trenera drużyny Sivassporu już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupiła się ona głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców drużyny Sivassporu. W 36. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Eljera Elię z Istanbul B.B., a w drugiej minucie doliczonego czasu Özera Hurmacı z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 48. minucie arbiter pokazał kartkę Robinhowi z Istanbul B.B.. Trener Istanbul B.B. postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Eljera Elię i na pole gry wprowadził napastnika Rijada Bajicia, który w bieżącym sezonie ma na koncie cztery bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 61. minucie Robinho został zastąpiony przez Stefana Napoleoniego. Między 67. a 80. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na 12 minut przed zakończeniem meczu w drużynie Istanbul B.B. doszło do zmiany. Marcio Mossoro wszedł za İrfana Kahveciego. Chwilę później trener Sivassporu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 82. minucie na plac gry wszedł Muhammet Demir, a murawę opuścił Özer Hurmacı. W doliczonej czwartej minucie spotkania arbiter pokazał kartkę Emre Beloezoglu, piłkarzowi gości. Przewaga zespołu Istanbul B.B. w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gości, natomiast w drugiej trzy. Piłkarze Sivassporu dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej jedną więcej. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 11 maja zespół Sivassporu zawalczy o kolejne punkty w Izmir. Jego rywalem będzie Göztepe Spor Kulübü. Natomiast 12 maja MKE Ankaragücü Spor Kulübü zagra z drużyną Istanbul B.B. na jej terenie.