Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 45 pojedynków jedenastka Besiktasu wygrała 24 razy i zanotowała osiem porażek oraz 13 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Trzeba było trochę poczekać, aby Levan Shengelia wywołał eksplozję radości wśród kibiców Atikeru Konyaspor , zdobywając bramkę w 28. minucie starcia. Przy strzeleniu gola pomagał Ömer Şahiner. Między 30. a 40. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Atikeru Konyaspor i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Atikeru Konyaspor. Drugą połowę drużyna Besiktasu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Hüseyina Ünera wszedł Vincent Aboubakar. W 50. minucie Sokol Cikalleshi został zastąpiony przez Artema Krawca. W 55. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Levana Shengelię z Atikeru Konyaspor, a w 60. minucie Dorukhana Toköza z drużyny przeciwnej. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem w jedenastce Besiktasu doszło do zmiany. Gokhan Tore wszedł za Güvena Yalçına. Drużyna Besiktasu ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 63. minucie wynik na 2-0 podwyższył Artem Krawiec. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Deni Milošević. W 67. minucie Deni Milošević został zmieniony przez Farouka Miyę, co miało wzmocnić zespół Atikeru Konyaspor. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Adema Ljajicia na Cyle'a Larina. Na 13 minut przed zakończeniem spotkania kartkę dostał Fabrice N'Sakala, piłkarz gości. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 78. minucie Levan Shengelia po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 3-0. Bramka padła po podaniu Artema Krawca. Na 11 minut przed zakończeniem meczu w jedenastce Besiktasu doszło do zmiany. Oguzhan Ozyakup wszedł za Dorukhana Toköza. W 81. minucie kartkę dostał Domagoj Vida z drużyny gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Atikeru Konyaspor w 83. minucie spotkania, gdy Artem Krawiec zdobył z karnego czwartą bramkę. Mimo że jedenastka Besiktasu nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 92 ataki oddała tylko dwa celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku bramkę pocieszenia zdobył Gokhan Tore. Dwie minuty później kartkę otrzymał Farouk Miya z Atikeru Konyaspor. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 4-1. Przewaga zespołu Besiktasu w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużyna poniosła porażkę. Sędzia ukarał żółtymi kartkami czterech piłkarzy Atikeru Konyaspor. Pokazał im dwie żółte kartki w pierwszej i dwie w drugiej połowie meczu. Zawodnicy gości obejrzeli jedną żółtą kartkę w pierwszej i trzy w drugiej części meczu. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Atikeru Konyaspor zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Denizlispor Kulübü. Tego samego dnia Gençlerbirligi Ankara zagra z jedenastką Besiktasu na jej terenie.