Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 38 meczów drużyna Kayseri Spor wygrała 14 razy i zanotowała 13 porażek oraz 11 remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W szóstej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania sędzia pokazał kartkę Canerowi Osmanpaşie, piłkarzowi Sivassporu. W 12. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, jednak Mert Yandaş nie wykorzystał szansy strzelając obok bramki. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka gospodarzy. W 13. minucie sędzia przyznał kartkę Bernardowi Mensahowi z Kayseri Spor. W 28. minucie Ben Rienstra zastąpił Karahana Subaşı. Na osiem minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter ukarał kartką Fatiha Aksoya, zawodnika gospodarzy. Trzeba było trochę poczekać, aby Hasan Acar wywołał eksplozję radości wśród kibiców Kayseri Spor, strzelając gola w trzeciej minucie doliczonego czasu starcia. Asystę zaliczył Pedro Henrique. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Kayseri Spor. Na murawie, jak to często zdarzało się Sivassporowi w tym sezonie, pojawił się Ziya Erdal, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 46. minucie Fatiha Aksoya. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W 60. minucie w drużynie Sivassporu doszło do zmiany. Arouna Kone wszedł za Fernanda. A trener Kayseri Spor wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Maria Szituma. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Artem Krawiec. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić kolejnego gola. Między 73. a 76. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Kayseri Spor w 83. minucie spotkania, gdy Bernard Mensah zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. W samej końcówce pojedynku arbiter pokazał kartkę Miguelowi Lopesowi z jedenastki gości. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. Przewaga drużyny Sivassporu w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Sędzia w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Kayseri Spor, a w drugiej trzy. Piłkarze gospodarzy otrzymali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną mniej. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast drużyna Kayseri Spor wykorzystała wszystkie zmiany. 5 lipca zespół Sivassporu rozegra kolejny mecz w Stambule. Jego rywalem będzie Kasımpaşa Spor Kulübü. Natomiast 6 lipca Besiktas Stambuł zagra z zespołem Kayseri Spor na jego terenie.