Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Zespół Alanyasporu wygrał aż cztery razy, zremisował raz, a przegrał tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze Trabzonsporu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W siódmej minucie Abdülkadir Ömür dał prowadzenie swojemu zespołowi. Przy strzeleniu gola pomagał Alexander Soerloth. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał żółtą kartkę Calebowi Ekubanowi z drużyny gości. Zespół gości długo cieszył się prowadzeniem. Trwało to aż 39 minut, jednak drużyna Alanyasporu doprowadziła do remisu. Gola strzelił Papiss Cissé. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 17 zdobytych bramek. W zdobyciu bramki pomógł Fabrice N'Sakala. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał żółtą kartkę Salihowi Uçanowi, zawodnikowi gospodarzy. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Niestety Uğurcan Çakır bramkarz Trabzonsporu nie mógł kontynuować gry po przerwie. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Erce'a Kardeşlera - rezerwowego bramkarza zespołu. Niedługo później Filip Novak wywołał eksplozję radości wśród kibiców Trabzonsporu, strzelając kolejnego gola w 51. minucie pojedynku. Kibice Alanyasporu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Djalmę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie cztery zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Junior Fernandes. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującego gola. W 71. minucie Baiano został zmieniony przez Juanfrana. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie dostał Fabrice N'Sakala z Alanyasporu. Była to 76. minuta starcia. W 79. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Seyed Hosseini osłabiając tym samym drużynę Trabzonsporu. W tej samej minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Manuel da Costa, Hüseyin Türkmen, a na ich miejsce weszli Gastón Campi, Guilherme. Na osiem minut przed zakończeniem spotkania czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Fabrice N'Sakala, osłabiając zespół gospodarzy. Pierwszą żółtą kartkę dostał on w 76. minucie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Trabzonsporu doszło do zmiany. Serkan Asan wszedł za Abdülkadira Ömüra. Piłkarze Alanyasporu nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Cztery minuty później wynik ustalił Anastasios Bakasetas. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Georgios Tzavellas. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom Alanyasporu w pierwszej połowie, natomiast w drugiej jedną żółtą i jedną czerwoną. Zawodnicy drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej jedną czerwoną. Oba zespoły dokonały po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Trabzonsporu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie MKE Ankaragücü Spor Kulübü. Tego samego dnia Göztepe Spor Kulübü będzie przeciwnikiem zespołu Alanyasporu w meczu, który odbędzie się w Izmir.