Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem spotkań zespół Kayseri Spor wygrał jeden raz, ale więcej przegrywał, bo aż trzy razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Kayseri Spor nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 22. minucie Muris Mešanović dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę zaliczył Bernard Mensah. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Kayseri Spor, strzelając kolejnego gola. W 42. minucie na listę strzelców wpisał się Pedro Henrique. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola po raz kolejny pomagał Bernard Mensah. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Arturowi Minie z drużyny gości. Była to 45. minuta starcia. W trzeciej minucie doliczonego czasu karnego dla Kayseri Spor nie wykorzystał Bernard Mensah. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. Drugą połowę zespół Yeni Malatya rozpoczął w zmienionym składzie, za Sakıba Aytaça wszedł Karim Hafez. Trener Yeni Malatya postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Viðar Kjartansson, a murawę opuścił Umut Bulut. Viðar Kjartansson nie zawiódł oczekiwań i pokonał bramkarza przeciwników strzelając jedną bramkę. Był to jego pierwszy gol w tegorocznych rozgrywkach. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy kartkę dostał Zoran Kvrżić z Kayseri Spor. W 66. minucie Issam Chebake zastąpił Rémiego Waltera. Bramkarz Kayseri Spor wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w pojedynku aż 10 razy, ale nie zachował czystego konta. W 70. minucie wynik ustalił Viðar Kjartansson. Bramka padła po podaniu Karima Hafeza. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Kayseri Spor: Pedro Henriquemu w 72. minucie i Gustavowi Campanharowi w drugiej minucie doliczonego czasu spotkania. Jedenastce Yeni Malatya zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Kayseri Spor. Zespół Kayseri Spor zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Kayseri Spor zawalczy o kolejne punkty w Stambule. Jego przeciwnikiem będzie Fenerbahce Stambuł. Natomiast w sobotę Kasımpaşa Spor Kulübü zagra z drużyną Yeni Malatya na jej terenie.