Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Jedenastka Besiktasu wygrała aż sześć razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Alanyasporu w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 37. minucie na listę strzelców wpisał się Junior Fernandes. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Onur Bulut. Jedyną kartkę w meczu dostał Emmanouil Siopis z drużyny gospodarzy. Była to 42. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Alanyasporu. Trener Besiktasu postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił pomocnika Jeremaina Lensa i na pole gry wprowadził napastnika Kevina-Prince'a Boatenga, który w bieżącym sezonie ma na koncie już dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. Chwilę później trener Alanyasporu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Salih Uçan, a murawę opuścił Ceyhun Gülselam. Piłkarze Besiktasu w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 70. minucie bramkę wyrównującą zdobył Burak Yilmaz. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Mohameda Elnenego. W 76. minucie Junior Fernandes został zastąpiony przez Mustafę Pektemka. Na 12 minut przed zakończeniem pojedynku w zespole Besiktasu doszło do zmiany. Abdoulay Diaby wszedł za Tylera Boyda. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Besiktasu w 87. minucie spotkania, gdy Burak Yilmaz strzelił z karnego drugiego gola. W 88. minucie Anastasios Bakasetas został zmieniony przez Yacine Bammou, co miało wzmocnić drużynę Alanyasporu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Georges'a-Kevina N'Koudou na Güvena Yalçına. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Zespół Besiktasu był w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Sędzia nie ukarał zawodników Besiktasu żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał jedną żółtą. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 6 marca zespół Besiktasu będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie MKE Ankaragücü Spor Kulübü. Natomiast 8 marca Çaykur Rize Spor Kulübü będzie gościć jedenastkę Alanyasporu.