Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 37 meczów zespół Istanbul B.B. wygrał 16 razy i zanotował 11 porażek oraz 10 remisów. Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. W 10. minucie Barış Yardımcı został zastąpiony przez Claudemira. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Wysiłki podejmowane przez zespół Istanbul B.B. w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 66. minucie na listę strzelców wpisał się Demba Ba. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Sivassporu doszło do zmiany. Yasin Oeztekin wszedł za Fernanda. W tej samej minucie trener Istanbul B.B. postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Fredrik Gulbrandsen, a murawę opuścił Eljero Elia. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Istanbul B.B.: Gaelowi Clichemu w 74. i Edinowi Visce w 78. minucie. W 79. minucie Demba Ba został zmieniony przez Martina Szkrtla, co miało wzmocnić jedenastkę Istanbul B.B.. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ziyę Erdala na Paula Pappa. Zawodnicy Sivassporu otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 80. minucie gola wyrównującego strzelił Mustapha Yatabaré. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Paula Pappa. W 87. minucie w zespole Istanbul B.B. doszło do zmiany. Danijel Aleksić wszedł za Mahmuta Tekdemira. W doliczonej pierwszej minucie spotkania arbiter pokazał kartkę İrfanowi Kahveciemu, zawodnikowi gości. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia nie ukarał piłkarzy Sivassporu żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek jedenastka Istanbul B.B. zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Besiktas Stambuł. Natomiast 16 lutego Trabzonspor Kulübü będzie gościć zespół Sivassporu.