Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Jedenastka Sivassporu wygrała aż cztery razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy Gaziantepu otworzyli wynik. W czwartej minucie na listę strzelców wpisał się Alexandru Maxim. Piłkarze gości nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 31. minucie gola wyrównującego strzelił Hakan Arslan. Niedługo później Muhammet Demir wywołał eksplozję radości wśród kibiców Gaziantepu, zdobywając kolejną bramkę w 39. minucie starcia. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 41. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Papissa Djilobodjego z Gaziantepu, a w 44. minucie Erdoğana Yeşilyurta z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Alexandru Maxim z Gaziantepu. Przy zdobyciu bramki pomagał Olarenwaju Kayode. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w czwartej minucie doliczonego czasu gry, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Olarenwaju Kayode'owi i Mertowi Yandaşowi. W 53. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Guraya Vurala z Gaziantepu, a w 60. minucie Mustaphę Yatabaré z drużyny przeciwnej. W 63. minucie za Marcela Goiana wszedł Yasin Oeztekin. W tej samej minucie Fatih Aksoy został zmieniony przez Petara Szkuleticia, co miało wzmocnić jedenastkę Sivassporu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Guraya Vurala na Souleymane'a Diarrę. Trener Gaziantepu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Yussifa Chibsaha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Olarenwaju Kayode. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejną bramkę. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Gaziantepu w 78. minucie spotkania, gdy Souleymane Diarra strzelił czwartego gola. W 81. minucie Alexandru Maxim został zmieniony przez Kenana Özera, co miało wzmocnić zespół Gaziantepu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Merta Yandaşa na Claudemira. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu celnym strzałem popisał się Kenan Özer. W 88. minucie sędzia pokazał kartkę Hakanowi Arslanowi, zawodnikowi gości. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 5-1. Arbiter w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gości, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy Gaziantepu otrzymali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, a w drugiej jedną mniej. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Gaziantepu będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Stambule. Jej rywalem będzie Besiktas Stambuł. Natomiast 9 lutego Istanbul Büyükşehir Belediyespor zagra z drużyną Sivassporu na jej terenie.