Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. W 38. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Aydına Karabuluta z Ankaragücü, a w 43. minucie Atilę Turana z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół Ankaragücü wyszedł w zmienionym składzie, za Mehmeta Saka wszedł Tiago Pinto. Nieoczekiwanie to zawodnicy Ankaragücü otworzyli wynik. W 59. minucie bramkę zdobył Dever Orgill. Przy strzeleniu gola asystował Héctor Canteros. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Kayseri Spor doszło do zmiany. Karahan Subaşı wszedł za Atilę Turana. W 66. minucie Sedat Ağçay został zastąpiony przez Ricarda Faty'ego. Trener Kayseri Spor postanowił zagrać agresywniej. W 75. minucie zmienił pomocnika Bernarda Mensaha i na pole gry wprowadził napastnika Bilala Başacıkoğlu. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Ankaragücü: Deverowi Orgillowi w 77. minucie i Steliosowi Kitsiou w czwartej minucie doliczonego czasu starcia. W 83. minucie Ziya Alkurt został zmieniony przez Nurettina Korkmaza, co miało wzmocnić jedenastkę Kayseri Spor. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aydına Karabuluta na Hasana Kayę. Piłkarze gości otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W doliczonej czwartej minucie pojedynku wynik ustalił Umut Bulut. Sytuację bramkową stworzył Bilal Başacıkoğlu. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Kayseri Spor będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Galatasaray Stambuł. Tego samego dnia Kasımpaşa Spor Kulübü będzie przeciwnikiem jedenastki Ankaragücü w meczu, który odbędzie się w Stambule.