Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 spotkań drużyna Kayseri Spor wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Wysiłki podejmowane przez zespół Alanyasporu w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 38. minucie na listę strzelców wpisał się Georgios Tzavellas. Przy strzeleniu gola pomógł Steven Caulker. W drugiej minucie doliczonego czasu gry za czerwoną kartkę zszedł z boiska Zoran Kvrżić osłabiając tym samym drużynę Kayseri Spor. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Hasan Acar z Kayseri Spor. Była to 45. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Alanyasporu. W 55. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Brice'owi Di Djédjému, piłkarzowi gości. Trzeba było trochę poczekać, aby Anastasios Bakasetas wywołał eksplozję radości wśród kibiców Alanyasporu, strzelając kolejnego gola w 59. minucie starcia. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Alanyasporu w 62. minucie spotkania, gdy Papiss Cissé zdobył trzecią bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 13 strzelonych goli. Asystę przy bramce zanotował Emmanouil Siopis. W 65. minucie za Aksela Aktaşa wszedł Gustavo Campanharo. A trener Kayseri Spor wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Emre Demira. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Enver Şahin. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić pierwszą bramkę. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 84. minucie kolejnego gola dla drużyny Alanyasporu strzelił Junior Fernandes. Asystę zaliczył Djalma. Mimo że zespół Kayseri Spor nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 76 ataków oddał tylko pięć celnych strzałów, to w końcu zdobył długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Gola na 4-1 na trzy minuty przed zakończeniem spotkania strzelił Pedro Henrique. Piłkarze Alanyasporu szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Junior Fernandes po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 5-1. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5-1. Drużyna Kayseri Spor zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników Alanyasporu żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał dwie żółte i jedną czerwoną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 25 stycznia drużyna Kayseri Spor rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie MKE Ankaragücü Spor Kulübü. Tego samego dnia Kasımpaşa Spor Kulübü będzie przeciwnikiem zespołu Alanyasporu w meczu, który odbędzie się w Stambule.