Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Jedenastka Yeni Malatya wygrała dwa razy, a przegrała tylko raz. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Erdemowi Özgençowi z Gençlerbirligi. Była to 32. minuta pojedynku. Trzeba było trochę poczekać, aby Thievy Bifouma wywołał eksplozję radości wśród kibiców Yeni Malatya, strzelając gola w 44. minucie starcia. Sytuację bramkową stworzył Gokhan Tore. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Yeni Malatya. Drugą połowę zespół Gençlerbirligi rozpoczął w zmienionym składzie, za Berata Özdemira wszedł Floyd Ayité. Kilka chwil później okazało się, że wysiłki podejmowane przez jedenastkę Gençlerbirligi w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 52. minucie na listę strzelców wpisał się Giovanni Sio. Bramka padła po podaniu Stéphane'a Sessègnona. W 62. minucie Ahmed Ildız zastąpił Murata Yıldırıma. W 65. minucie Erdem Özgenç został zmieniony przez Abdoulaye Diallo, co miało wzmocnić zespół Gençlerbirligi. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Gokhana Tore'a na Guilherme. W 74. minucie sędzia ukarał kartką Murata Yıldırıma, piłkarza Yeni Malatya. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Gençlerbirligi w 76. minucie spotkania, gdy Bogdan Stancu zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie siedem strzelonych goli. W następstwie utraty gola trener Yeni Malatya postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił pomocnika Afriyie Acquaha i na pole gry wprowadził napastnika Moryké Fofanę, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Piłkarze Yeni Malatya otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 85. minucie bramkę wyrównującą zdobył Robin Yalçın. Asystę przy golu zaliczył Murat Yıldırım. Szybko po stracie bramki zespół Yeni Malatya znów trafił do bramki rywala. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania Robin Yalçın po raz drugi pokonał bramkarza zmieniając wynik na 2-3. Kibice Gençlerbirligi nie mogli już doczekać się wprowadzenia Rahmetullaha Berişbeka. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Candeias. Posunięcie trenera było słuszne. Rahmetullaha Berişbeka zdobył wyrównującą bramkę w pierwszej minucie doliczonego czasu meczu spotkania. Drużyna Yeni Malatya krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko trzy minuty, ponieważ jedenastka Gençlerbirligi doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Rahmetullah Berişbek. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację trzy minuty później, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Moryké Fofanie i Giovanniemu Sio. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-3. Dominacja na boisku nie przełożyła się na pomyślny rezultat dla jedenastki Gençlerbirligi, mimo że oddała ona dziewięć celnych strzałów. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 6 grudnia jedenastka Gençlerbirligi zawalczy o kolejne punkty w Stambule. Jej przeciwnikiem będzie Fenerbahce Stambuł. Natomiast 7 grudnia Sivasspor Kulübü zagra z jedenastką Yeni Malatya na jej terenie.