Dele Alli przez lata był postrzegany jako jeden z największych młodych talentów w angielskiej piłce. Wychowanek Milton Keynes Dons przebojem wdarł się swego czasu do pierwszej kadry Tottenhamu Hotspur oraz seniorskiej reprezentacji Anglii i zdawało się, że droga do największych futbolowych sukcesów stoi przed nim otworem. Wraz z kolejnymi sezonami radził sobie jednak stopniowo gorzej w ekipie "Kogutów" i w końcu w północnym Londynie zapadła decyzja na temat definitywnej sprzedaży zawodnika. W styczniu tego roku gracz trafił do Evertonu, ale wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że i wśród "The Toffees" nie zagrzeje on długo miejsca. Przynajmniej na razie. Dele Alli o krok od Besiktasu. Nowe otwarcie w Turcji? Włoski dziennikarz Fabrizio Romano, specjalizujący się w zagadnieniach rynku transferowego, poinformował na Twitterze, potwierdzając wcześniejsze medialne doniesienia, iż przenosiny piłkarza do nowego zespołu są już w zasadzie na ostatniej prostej. Alli bowiem niebawem dołączy do tureckiego Besiktasu, kończąc w czwartek stosowne testy medyczne. Według Romano mówimy tu o rocznym wypożyczeniu z opcją wykupienia piłkarza. Jeśli do takiej operacji faktycznie dojdzie, to "Czarne Orły" będą musiały zapłacić ekipie z Liverpoolu ok. osiem milionów funtów, co wydaje się niewygórowaną kwotą za wciąż młodego, bo 26-letniego pomocnika. Dele Alli wciąż czeka na swoje pierwsze trofeum Dele Alli w trakcie swojej seniorskiej kariery jak na razie nie zdołał wygrać ani jednego poważniejszego trofeum - najbliżej do tego było mu w 2019 i 2021 roku, wówczas jednak Tottenham z zawodnikiem w składzie przegrał odpowiednio w finale Ligi Mistrzów oraz w finale Pucharu Ligi Angielskiej. Pogromcami "Spurs" byli kolejno Liverpool F.C. oraz Manchester City. W ubiegłym sezonie Anglik w barwach Evertonu rozegrał 29 spotkań, strzelając dwie bramki i notując jedną asystę.