Jeśli Bayern Monachium chce zakontraktować Maxa Aaronsa, to na stole musi pojawić się pokaźna kwota. Norwich City oczekuje bowiem za swojego młodego piłkarza 30-35 milionów funtów. Inaczej przenosiny prawego obrońcy w letnim oknie transferowym nie będą możliwe. Mistrzowie Niemiec od dwóch lat obserwują grę Anglika. Sky Sports informuje, że doszło już do pierwszych rozmów pomiędzy klubami. Norwich City obecnie prowadzi w tabeli The Championship, dlatego działacze wolą kontynuować rozmowy dopiero po zakończeniu sezonu. Celem "Kanarków" jest powrót do Premier League. 21-latka chętnie kupiłby też Manchester United, który latem może pozyskać prawego obrońcę, żeby Aaron Wan-Bissaka miał mocnego konkurenta. "Czerwone Diabły" w ostatnich miesiącach monitorowali sytuację Aaronsa. Anglik we wrześniu ubiegłego roku mógł przenieść się do Barcelony, jednak transfer upadł, a do Hiszpanii trafił Sergino Dest z Ajaksu Amsterdam. Max Aarons w koszulce Norwich rozegrał już 114 spotkań, w których zdobył cztery bramki i zaliczył 11 asyst. Bayern Monachium jest w transferowej ofensywie, bo kilka dni temu potwierdzono ustalenie warunków kontraktu z Dayotem Upamecano. SZ Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź