Michał Karbownik w październiku 2020 roku został oficjalnie wykupiony z Legii Warszawa przez budujące swoją potęgę Brighton and Hove Albion. Anglicy zapłacili za utalentowanego polskiego piłkarza pięć i pół miliona euro. Jasne było jednak, że o grę w pierwszej drużynie "Mew" Karbownikowi będzie niezwykle trudno. Do Anglii wyjechał bowiem chłopak, który fizycznie na taką grę gotowy nie był. Borussia Dortmund przepędziła niechcianego gracza. Zajmuje się nim prokuratura Wobec tego naturalną drogą rozwoju dla Karbownika było udanie się na wypożyczenie. Najpierw powrócił na pół roku do Legii Warszawa, ale w tym środowisku, nie poczynił już tak dużego rozwoju. W styczniu 2021 roku Karbownik dostał szansę udowodnienia swojej jakości w pierwszej drużynie Brighton. Przez pół roku nie dał rady jednak przekonać działaczy do postawienia na niego. Karbownik wróci do Niemiec? Latem 2022 roku wobec tego na rok został wypożyczony do greckiego Olympiakosu Pireus. Tam również wyglądał dosyć obiecująco, ale nie na tyle, aby Grecy chcieli negocjować transfer. Po sezonie kolejny raz wrócił do Anglii. Tym razem jego usługami zainteresowała się niemiecka Fortuna Dusseldorf. Na zapleczu Bundesligi zaprezentował się naprawdę dobrze. Znamy najnowszy ranking FIFA. Jak wygląda sytuacja Polski? Wracając tego lata do Brighton, pozostaje mu już zaledwie rok kontraktu. Po stronie klubu jest opcja przedłużenia umowy o kolejne 12 miesięcy. Według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl zespół z Anglii jest mimo tego otwarty na sprzedaż Polaka. Angielski klub za swój talent oczekuje kilku milionów euro, które włożył w jego transfer kilka lat temu. Jakub Błaszczykowski ogłasza. Zapadła kluczowa decyzja. Wisła Kraków wydała komunikat Wszystko wskazuje na to, że Karbownik kolejny rok również spędzi na niemieckich boiskach. Tym razem według Włodarczyka ma jednak trafić do zdecydowanie bardziej zasłużonego klubu. Polakiem interesują się bowiem: HSV, Schalke 04 oraz Hertha Berlin. Szczególnie przenosiny do tych pierwszych dwóch klubów byłyby dużym prestiżem. Zdaniem dziennikarza rozwój Karbownika obserwują także zespoły Bundesligi. Reprezentant Polski w barwach Fortuny w minionym sezonie wystąpił łącznie w 27 spotkaniach. Strzelił jednego gola i aż siedmiokrotnie asystował. Trener wystawiał go zarówno na prawej, jak i lewej stronie obrony.