Jacek Góralski w lipcu 2022 roku zdecydował się na zaskakujący ruch. Polak zamienił kazachski Kajrat Ałmaty na występujące w niemieckiej Bundeslidze VFL Bochum. W drużynie z Niemiec wyraźnie jednak kariery nie zrobił i z perspektywy czasu być może uważa ten ruch za niezbyt udany. Nie wszystko działo się w Bochum z jego winy, w zbudowaniu sobie pozycji przeszkodziły mu kontuzje. Brutalny drugoligowiec z powołaniem do kadry. Zatrzyma Lewego? Najpierw na samym starcie przygotowań do sezonu 2022/2023 okazało się, że Góralski nabawił się urazu oka, który przeszkadzał mu w zbudowaniu dobrej dyspozycji przed sezonem i zgraniem z drużyną. Następnie pojawiły się także problemy mięśniowe, które wykluczyły Góralskiego z gry na miesiąc. Następna kontuzja mięśniowa oznaczała już trzy miesiące przerwy. Góralski wróci do Kazachstanu? W międzyczasie Bochum zmieniło trenera, który sprowadzał do klubu Góralskiego. To wszystko sprawiło, że reprezentant Polski rozpoczął rozmowy o potencjalnym rozwiązaniu kontraktu. Porozumienie w tej kwestii udało się osiągnąć 10 sierpnia. Wówczas klub oficjalnie poinformował o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron. W związku z tym Polak mógł rozpocząć poszukiwania nowego miejsca pracy. Wciąż nie poznaliśmy klubu, w którym będzie w przyszłym sezonie występował. Według Tomasza Włodarczyk z portalu Meczyki.pl jest wysokie prawdopodobieństwo, że niebawem dowiemy się, w jakim zespole będzie występował Góralski. Zdaniem dziennikarza możliwy jest powrót do Kajratu Ałmaty, pod warunkiem, że na horyzoncie nie pojawi się lepsza oferta. Legia Warszawa się wzmacnia. Kolejny transfer wicemistrzów Polski. Pomoże w Europie? Góralski właśnie w Kajracie osiągnął swój największy sukces. Polak występował tam przez półtora roku w latach 2020 - 2022. Łącznie w barwach tego klubu zagrał w 37 meczach. Nie wpisał się na listę strzelców ani asystować. Z Kazachstanu wyjechał jednak jako mistrz kraju w sezonie 2019/2020.