Jacek Góralski w lipcu 2022 roku zaskoczył wszystkich kibiców. Wówczas bowiem reprezentant Polski zdecydował się na podpisanie umowy z niemieckim VFL Bochum. Tym samym przeniósł się z ligi kazachskiej do jednej z najsilniejszych lig na świecie, więc Bundesligi. Przeskok między poziomem oglądanym co weekend w obu miejscach musiał być widoczny gołym okiem. Manchester City kpi z rywali. Kolejny wielki transfer Guardioli. Prawie półtora miliarda! Niestety przygoda Polaka z niemieckim zespołem udana nie było. Nie w pełni było to z pewnością wina Góralskiego, ale jakąś część na pewno ponosi. W rozwinięciu skrzydeł w nowym miejscu Góralskiemu przeszkodziła wydatnie kontuzje, których doznawał. Przez rok w Bochum Góralski aż trzykrotnie zmagał się z różnego rodzaju problemami zdrowotnymi, które blokowały jego rozwój. Jacek Góralski szuka klubu - Pierwszy sezon w Bochum miałem bardzo pechowy. Przyszedłem i od razu złapałem kontuzję. Potem wróciłem, chwilę pograłem i przydarzyła się kolejna kontuzja, potem kolejna... Nie mogłem wbić się w rytm meczowy. W międzyczasie zmieniono trenera i dyrektora sportowego, czyli osoby, które mnie sprowadzały do klubu. Wypadłem z rytmu - ocenił w rozmowie z "TVP Sport". Niesamowite. Kolejny zwrot akcji ws. Piotra Zielińskiego. Żona w roli głównej Góralski nie dostał już szansy na pokazanie swoich umiejętności w drugim sezonie. Jeszcze przed startem Bundesligi wspólnie z klubem doszli do porozumienia w sprawie rozwiązania umowy. Dzięki temu reprezentant Polski może teraz skupić się spokojnie na poszukiwaniu nowego miejsca pracy, w którym będzie mógł odbudować swoją karierę i być może wrócić do gry w reprezentacji Polski. - Przed ostatnim meczem w poprzednim sezonie usłyszałem, że mam sobie szukać nowego pracodawcy - powiedział o rozwiązaniu kontraktu. Dodał jednak także kilka słów o swojej najbliższej przyszłości. Góralski przyznaje, że kilka opcji na stole jest, ale nie chciałby pozostawać w Niemczech. Góralski z Polski wyjechał w sierpniu 2017 roku. Wówczas nasz reprezentant zamienił Jagiellonię Białystok na Łudogorec Razgrad za półtora miliona euro. Zdecydowanie najlepszy czas miał właśnie w trakcie pobytu w Bułgarii. W zespole z Razgradu wystąpił bowiem łącznie w 93 spotkaniach i był tam naprawdę bardzo ważnym zawodnikiem, co przełożyło się na 21 występów w reprezentacji Polski.