Organizacja CIES Football Observatory opublikowała nowe zestawienie 100 najwyżej wycenianych piłkarzy na świecie. Analitycy wzięli pod lupę wiek poszczególnych zawodników, czas trwania ich kontraktu, rozegrane minuty, a także osiągnięcia w klubach i reprezentacjach. I chociaż w ostatnim czasie dużo mówi się o Kylianie Mbappe, który został królem strzelców mundialu, to nie Francuz znalazł się na czele rankingu. Kylian Mbappe nie jest najdroższym piłkarzem świata? Pierwsze miejsce w zestawieniu zajął Jude Bellingham, którego już teraz określa się mianem "cudownego dziecka angielskiego futbolu". Zawodnik Borussii Dortmund, którego kontrakt wygasa w czerwcu 2025 roku, wyceniany jest na 208,2 mln euro. Nieco mniejszą wartość transferową przypisano jego rodakowi z Manchesteru City. Z wyliczeń CIES wynika, że Phil Foden, którego umowa wiąże z Obywatelami do 2027 roku, powinien kosztować obecnie 200,5 mln euro. Podium zamyka wspomniany Mbappe, który nieznacznie wyprzedził Viniciusa Juniora. Gwiazdorzy Paris Saint-Germain oraz Realu Madryt mają wprawdzie podpisane umowy obowiązujące tylko do końca przyszłego sezonu, ale i tak wyceniani są na kolejno 190,7 oraz 190,5 mln euro. Erling Haaland w czołówce W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze Erling Haaland (174,9 mln), Pedri (170,2 mln), Gavi (147,6 mln), Jamal Musiala (145,1 mln), Josko Gvardiol (125,8 mln) oraz Federico Valverde (123,5 mln). W czołowej setce nie uwzględniono za to żadnego z reprezentantów Polski. Nieco inaczej prezentują się aktualne wyliczenia portalu Transfermarkt, który najwyżej wycenia Kyliana Mbappe (180 mln euro), Erlinga Haalanda (170 mln) oraz Viniciusa Juniora (120 mln). W zestawieniu wspomnianego serwisu Jude Bellingham plasuje się tuż za podium, a jego wartość wynosi 110 mln euro.