Piotr Zieliński w ostatnich miesiącach stał się obiektem zainteresowań nie tylko polskich mediów. Reprezentant naszego kraju bowiem już od jakiegoś czasu znakomicie spisuje się w barwach SSC Napoli, co sprawiło, że zainteresowały się nim także kluby spoza Europy. Latem zagraniczne portale mocno rozpisywały się o ofercie, jaką podopieczny Michała Probierza otrzymał od Al-Ahli, jednego z najmocniejszych obecnie klubów w Arabii Saudyjskiej. Przedstawiciele saudyjskiej drużyny, warto przypomnieć, oferowały Polakowi niezwykle kuszące warunki kontraktu - gdyby bowiem Zieliński zgodził się zasilić szeregi ich klubu, zarabiałby ponad cztery razy więcej, niż w barwach SSC Napoli. Trzęsienie ziemi w klubie Piotra Zielińskiego. Poszło bardzo szybko Piotr Zieliński odrzucił ofertę z Arabii Saudyjskiej. "Pieniądze to nie wszystko" Polak, choć miał szansę pójść śladami Cristiano Ronaldo, zakończyć karierę w Europie i przenieść się na Bliski Wschód, ostatecznie jednak... odrzucił propozycję i zrezygnował z transferu. W programie "Oko w oko" dla TVP Sport reprezentant Polski wytłumaczył, dlaczego nie zdecydował się na sprawdzenie swoich sił w lidze saudyjskiej. 29-latek, co ciekawe, podkreślił, że obecnie jego agent prowadzi rozmowy z władzami SSC Napoli na temat przedłużenia kontraktu Polaka we Włoszech. On natomiast nie zaprząta sobie głowy takimi sprawami i, jak sam przyznał, chce dawać z siebie sto procent na boisku. Piotr Zieliński już w piątek 17 listopada wraz z kolegami z reprezentacji powalczy o awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Czeka ich bowiem starcie z drużyną z Czech. Przypomnijmy, że na chwilę obecną "Biało-Czerwoni" znajdują się na trzecim miejscu w tabeli grupy E. Cristiano Ronaldo znów błysnął, huknął aż miło. Niezwykły wyczyn Portugalii